– W zimie trudno nam o jakiekolwiek zmiany żywieniowe, ponieważ mamy wzmożoną chęć na węglowodany, trudniej się nam rusza i często mamy obniżony nastrój, który dodatkowo poprawiamy sobie jedzeniem. Jednak, kiedy robi się cieplej, apetyt maleje. Wraz z coraz częściej pojawiającym się słońcem poprawia się nam również nastrój, czujemy, że mamy więcej energii –wyjaśnia Anna Januszewicz, psycholog z Instytutu Psychodietetyki we Wrocławiu. – Wiosną mamy też więcej okazji do ruchu, a ruch zwiększa poziom endorfin, wpływając na poprawę naszego nastroju – dodaje.

Wizja zbliżającego się lata i spacerów po plaży w bikini jest też najlepszą motywacją do wiosennej detoksykacji naszego organizmu. Pytanie - jak oczyścić organizm z toksyn bez specjalnych rygorów, wygodnie i smacznie? Czy dieta oczyszczająca może być w ogóle przyjemnością? Dietetycy twierdzą, że jak najbardziej, pod warunkiem, że będziemy przestrzegać trzech podstawowych zasad.

Pierwsza z nich to ruch, który jest podstawą większości diet. Podczas aktywności fizycznej pocimy się pozbywając się z naszego organizmu nadmiaru toksyn. Braki te należy uzupełniać dużą ilością wody. To prowadzi do drugiej zasady - pijmy dużo wody. Najlepsza do oczyszczania jest woda niegazowana o temperaturze pokojowej, z dodatkiem szczypty soli himalajskiej oraz soku z cytryny. I po trzecie, należy unikać przetworzonych potraw, smażonych tłuszczów, mąki, soli, mięsa, białka pochodzenia zwierzęcego, używek i przede wszystkim szkodliwego cukru.

– Zdrowy, zrelaksowany człowiek nie ma parcia na cukier i spokojnie może się bez niego obejść. W zupełności wystarczy mu, kiedy czasem zje owoc. Jeśli nie potrafimy zrezygnować ze słodkiego, to trzeba pójść do lekarza, bo najprawdopodobniej mamy przerost grzyba Candida albicans albo inny stan zapalny. A to trzeba leczyć.

 – wyjaśnia , dr n. med. Małgorzata Golachowska, prorektor ds. nauki i rozwoju Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu.

Detoksykacja organizmu polega na świadomym spożywaniu wartościowych produktów pochodzenia jak najbardziej naturalnego. Co w takim razie warto spożywać w trakcie wiosennego oczyszczania? Oto nasze pięć typów:

1. Płatki owsiane

Spożywane raz dziennie szybko likwidują uczucie głodu, jednak głównym atutem płatków owsianych jest to, że są one bogate w różne rodzaje błonnika.

– Błonnik rozpuszczalny (pęczniejący) to węglowodany nieprzyswajalne dla człowieka, które są pożywieniem dla dobrych bakterii jelitowych. Nakarmione bakterie produkują w zamian wiele korzystnych dla nas związków, na przykład witaminę K, biotynę, kwas foliowy, aminokwasy, czy krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe o przeciwzapalnym działaniu. Błonnik nierozpuszczalny (błonki, łuski) z kolei może wchłaniać toksyny zgromadzone w jelicie, bądź wydzielane z żółcią i usuwać je z organizmu – tłumaczy dr Golachowska.

Z płatków owsianych można też zrobić domową maseczkę na twarz. Dzięki kuracji płatkami owsianymi, zmęczona skóra po zimie odzyskuje koloryt i świeży wygląd. Wystarczy ugotować kilka łyżek płatków i wymieszać je z miodem. Maseczka nawilży zmęczoną twarz i oczyści ją z trądziku.

2. Zielona herbata Matcha Tea

Zielona herbata Matcha w szybkim tempie oczyszcza organizm, usuwając z niego zbędne produkty przemiany materii. Zawiera znacznie więcej antyoksydantów niż zwykła zielona herbata, a dzięki zawartości katechinów, wspiera metabolizm i wzmacnia spalanie tłuszczów.

– Matcha Tea zawiera chlorofil, który oczyszcza organizm z toksyn oraz neutralizuje działanie metali ciężkich w organizmie. Przeciwdziała starzeniu się komórek i zapobiega nowotworom. Matcha Tea można zaparzyć w temperaturze około 70-80 stopni Celsjusza, albo spożywać bezpośrednio, np. w porannym zdrowym śniadaniu jako dodatek do jogurtu i musli – proponuje Magdalena Kuklik, technolog żywienia z Mixit.pl, platformy specjalizującej się w mieszankach musli i kasz komponowanych na życzenie.

3. Czereśnie i ananasy

Podczas oczyszczania poleca się spożywanie większej ilości czereśni i ananasów. Trudno jednak będzie nam znaleźć świeże owoce z początkiem wiosny. Na szczęście, technologia szybko się rozwija i już dziś, dzięki procesowi liofilizacji, mamy dostęp do owoców, które nie tracą swych cennych właściwości zdrowotnych i smaku. Dr Małgorzata Golachowska tłumaczy, że korzyści, jakie z nich czerpiemy, opierają się na synergistycznym działaniu wszystkich tych składników.

– Owoce te są źródłem wielu witamin, minerałów, fitoskładników i błonnika. Ananas zawiera m.in. bromelainę, która pomaga w trawieniu białek. Trawienie to rozkład protein do pojedynczych aminokwasów, które są następnie wchłaniane i używane do odbudowy naszych własnych tkanek. Białka z zasady są związkami dość ciężkostrawnymi, często długo zalegają w jelitach, przyczyniając się do większego zatrucia organizmu, dlatego każda pomoc w ich trawieniu jest dla nas ułatwieniem - wyjaśnia.

4. Jagody goji

To jeden z najbardziej wartościowych owoców świata. Oprócz tego, że goji są bogate w witaminy i minerały oraz antyoksydanty, to jeszcze oczyszczają wątrobę z toksyn. Dzięki zawartości kwasu linolowego, goji korzystnie wpływają na proces odchudzania.

– W ostatnich latach wykazano, że mogą też pomagać w obniżeniu poziomu cukru, a przez zawartość cyperonu korzystnie wpływają na pracę serca i regulowanie poziomu ciśnienia we krwi – mówi Magdalena Kuklik z Mixit.pl.

5. Orzechy i nasiona

Podczas oczyszczania należy unikać produktów pochodzenia zwierzęcego zawierających dużo białka. Zdrowsze tłuszcze oraz białko znajdziemy w orzechach i nasionach rożnych roślin.

– W zasadzie białko jest tylko białkiem, niezależnie od źródła pochodzenia. Jednak w naszej diecie nie zjadamy czystego białka, ale czerpiemy je z produktów, w których oprócz protein znajdują się także setki innych związków. I właśnie te związki warunkują, że wysokobiałkowe produkty roślinne (nasiona roślin strączkowych, orzechy, pestki, ziarna) są dla człowieka bardziej korzystne, niż produkty zwierzęce (mięso, ryby, drób, sery, jajka) – wyjaśnia dr Małgorzata Golachowska. –Dotyczy to zwłaszcza czerwonego mięsa ssaków i wszelkich jego przetworów (wędliny, kiełbasy, pasztety), które zostały w październiku 2015r. oficjalnie uznane przez WHO za produkty potencjalnie rakotwórcze.

Inną sprawą jest ilość spożywanego białka, którego nadmiar obciąża nasz układ metaboliczny.

– Najnowsze zalecenia sugerują, że ilość białka w diecie powinna być znacznie niższa niż do tej pory, maksymalnie 8-10 proc. dziennego zapotrzebowania energetycznego (30-50g) dla dorosłego człowieka. W czasie wiosennego oczyszczania dobrze jest zmniejszyć ogólną ilość białka w diecie na rzecz warzyw, zbóż i błonnika, dzięki czemu odciążymy organy układu pokarmowego, łatwiej będzie usunąć toksyny oraz przygotować metabolizm do radzenia sobie z rosnącymi temperaturami otoczenia – mówi dr Golachowska.

Nadeszła wiosna. Jest ciepło, pięknie i słonecznie. Zmieńmy nawyki. Zacznijmy dzień naśladując Japończyków, którzy po obudzeniu się wypijają dwie szklanki wody. Potem zjedzmy jakiś owoc albo zdrowe musli i wyjdźmy na spacer. Po prostu, podnieśmy się z kanapy i zacznijmy się ruszać. Weźmy nasze życie i zdrowie w swoje ręce.