Nawykowe zgrzytanie zębami, o którym zazwyczaj nie mamy pojęcia to sposób na rozładowanie emocji kumulujących się w organizmie. Chorujemy nieświadomie, bo nasz organizm rozładowuje napięcie w trakcie snu. Bruksizm to fachowa nazwa na mimowolne zaciskanie oraz zgrzytanie zębami. Choroba, która jest obecnie prawdziwą plagą społeczną.

Z powodu bruksizmu cierpią już nie tylko osoby ambitne, zabiegane czy ludzie sukcesu. Z powodu nadmiernego obciążenia obowiązkami, problem dotyka coraz więcej ludzi w różnym wieku. Chorują nawet dzieci i młodzież, zestresowani szkołą czy konfliktami z rówieśnikami. Według niektórych badań, bruksizm dotyka już ponad połowę populacji. Co najgorsze o bruksizmie często nie mamy pojęcia albo go bagatelizujemy.

Przede wszystkim stres – to główna przyczyna bruksizmu. Zaciskając zęby czy zgrzytając nimi odreagowujemy codzienne napięcie, którego dziś mamy zdecydowanie za dużo. To schorzenie psychogenne, o podłożu stresowym. Często nawet nie są z nim kojarzone żadne inne objawy somatyczne.

Niekontrolowane zgrzytanie zębami, podczas którego dochodzi do znacznie silniejszego zaciskania szczęki niż w trakcie jedzenia może mieć poważne konsekwencje. Ponieważ organizm człowieka składa się z różnych części połączonych w jedną całość, dysfunkcja jakiegoś organu ma bezpośredni wpływ na inne układy. Nieleczony bruksizm jest przyczyną silnych bólów głowy, problemów z kręgosłupem, słuchem oraz wzrokiem. Dodatkowo zachodzą zmiany w jamie ustnej, takie jak ścieranie koron zębowych, pękanie i ścieraniem szkliwa oraz pewnego rodzaju rozchwianie zębów.

Osoba, która cierpi na bruksizm zaciska szczękę nawet do 10 razy mocniej niż podczas np. jedzenia. Powoduje to uszkodzenia i ścieranie zębów. Występują też ubytki oraz żółte plamki, także świadczące o erozji szkliwa. Odsłonięta zębina nie ma szans w kontakcie z bakteriami próchnicotwórczymi. Odczuwamy także przeszywający ból podczas kontaktu z bodźcami takimi jak ciepłe, zimne czy kwaśne posiłki. Mogą również zacząć pojawiać się trzaski w stawach skroniowo-żuchwowych na przykład podczas ziewania, a kształt twarzy może stać się bardziej kwadratowy z powodu rozbudowanych mięśni żwaczy. - mówi lek. dent. Kamila Gądek z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej borczyk.pl

Bruksizm jest bowiem główną przyczyną deformacji twarzy oraz pojawiania się zmarszczek na policzkach. Osoby cierpiące na bruksizm często zauważają, że ich szczęki są bardziej kwadratowe niż przed zaistnieniem choroby. Spowodowane jest to tym, że kiedy zgrzyta się zębami lub je zaciska, napina żwacze, które są głównymi mięśniami odpowiedzialnymi za żucie.

Ze względu na charakterystykę jest to schorzenie dość łatwe do zdiagnozowania, jednak leczenie bruksizmu jest wieloetapowe i wielospecjalistyczne.

W leczeniu bruksizmu należy skoncentrować się na holistycznym podejściu do pacjenta, czyli nie tylko opanowaniem odruchu niszczącego zęby, ale przede wszystkim powinno szukać się przyczyny zgrzytania. Stan naszego zdrowia zależy w dużej mierze od tego jak żyjemy. Informacje uzyskane z wywiadu lekarskiego dotyczące stylu życia, pracy, stanu psychicznego pacjenta oraz przebytych chorób i urazów pozwalają na łatwiejsze postawienie prawidłowej diagnozy. Przyczyn pojawienia się bruksizmu może być bardzo wiele. Jeśli zauważalne są niepokojące syndromy należy skierować pacjenta również do innych specjalistów. W przypadku holistycznej terapii niezbędne jest współdziałanie lekarzy dentystów z lekarzami innych specjalności. – wyjaśnia lek. dent. Kamila Gądek z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej borczyk.pl

Uświadamianie pacjenta podczas wizyty o związkach pomiędzy trybem życia, nawykami, zdrowiem jamy ustnej i zębów, a resztą układów i narządów w organizmie pozwala zaplanować odpowiednią opiekę dentystyczną i zastosować efektywne leczenie. Często lekarze polecają także zakładanie na noc specjalnej nakładki wykonanej z termoplastycznego materiału, która uniemożliwia ścieranie. Stosuje się również ćwiczenia, prowadzące do rozluźnienia mięśni twarzy i szyi jak masaż policzków.

W przypadku bruksizmu nie tylko powinno zlikwidować się uszkodzenia szkliwa, ale dokładnie zdiagnozować zgryz. Człowiek codziennie przełyka ślinę ok. 2 tys. razy. Przez struktury kostne czaszki nieprawidłowe siły przenoszą się na strukturę zwaną sierpem mózgu. Jest ona odpowiedzialna za produkcję i metabolizm płynu mózgowo-rdzeniowego, a co za tym idzie na odżywianie mózgu i rdzenia kręgowego. Wiele objawów jak migreny, bóle głowy, zniechęcenie, zmęczenie, bóle kręgosłupa szyjnego mogą być konsekwencją wadliwego zgryzu.  – dodaje lek. dent. Kamila Gądek z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej borczyk.pl

Na rozwój nawykowego zgrzytania zębami wpływają także niedobory w gospodarce mineralnej. Najczęściej bruksizm ma związek z niedoborami magnezu. Podczas leczenia stomatolog zaleca również badanie krwi. Pacjenci zjadający z nerwów własne zęby powinni uzupełnić niedobór magnezu i minerały wzmacniające układ nerwowy.

Zdrowe zęby to również zdrowy człowiek. Choroby zębów mają wpływ na cały nasz organizm, nieleczone mogą powodować poważne dolegliwości. Nadmierny stres i kumulowanie się emocji, z czym boryka się dzisiejsza cywilizacja, w efekcie prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych. Dlatego tak ważna w terapii bruksizmu jest zmiana przyzwyczajeń oraz znalezienie własnego sposobu na rozładowanie emocji i redukcję poziomu stresu.