Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. W większości europejskich domów w wigilijny wieczór rodziny wspólnie zasiadają do stołu, a dzieci niecierpliwie wypatrują prezentów. Każdy kraj ma też jednak własne niepowtarzalne tradycje, które warto poznać. Polacy i Litwini przygotowują 12 potraw, dla Włochów szopka jest ważniejsza niż choinka, a wyznawcy prawosławia święta celebrują 7 stycznia. Jakie zwyczaje panują podczas przygotowań do tych wyjątkowych dni na Węgrzech?

Boże Narodzenie w różnych zakątkach Europy obchodzone jest inaczej. W krajach katolickich istotną rolę odgrywają religijne obrzędy, wspólne czytanie Biblii, modlitwy przed posiłkiem. W tych bardziej zlaicyzowanych ważniejsza jest możliwość spędzenia czasu w gronie rodziców i przyjaciół. Różnice występują również w najciekawszej dla dzieci części świąt, czyli we wręczaniu prezentów. Jedni otrzymują je już 24 grudnia, inni muszą czekać do Bożego Narodzenia. Istnieją także rozbieżności w opowieściach o tym, kto przynosi prezenty do domów: Mikołaj, aniołek, a może mały Jezusek?
Jedno jednak niewątpliwie jest wspólne dla większości krajów na świecie – Święta Bożego Narodzenia to najważniejsze dni w roku! Jak wygląda tradycja obchodzenia wigilii na Węgrzech, a jakie zwyczaje panują współcześnie?

Historia tradycji Świąt Bożonarodzeniowych na Węgrzech
Zwyczaj kupowania i ozdabiania choinki przyszedł na Węgry z Niemiec. Pierwsze drzewko pojawiło się w mieście Martonvásár za sprawą Teresy Brunszwickiej, która przybyła tam, aby założyć w 1828 roku przedszkole. Początkowo tradycja ta była kultywowana głównie w arystokratycznych domach, z czasem stając się obowiązkowym punktem świąt.
Na wsi szczególne znaczenie miał Dzień św. Łucji obchodzony 13 grudnia. Wtedy gospodarze zasiewali pszenicę. Jeśli zaczęła ona kiełkować do 24 grudnia, oznaczało to bogate plony w przyszłości. Panny, które szukały kawalera, zapisywały na karteczkach męskie imiona i przez kolejne dni paliły je pojedynczo. Dzięki ostatniej poznawały imię przyszłego męża.
Najważniejszy okres przed świętami – adwent – miał swój specjalny obrzęd „odliczania” do świąt. Odbywało się ono przy pomocy adwentowego wieńca, na którym umieszczano cztery świece, oznaczające 4 tygodnie do Bożego Narodzenia. Przez ten czas były one zapalane każdej niedzieli. Ten obrzęd jednak powoli zanika.
Stół przygotowany do rodzinnego spotkania także wyglądał kiedyś zupełnie inaczej. Można było znaleźć na nim sianko, a na rogu osełkę, nóż oraz grzebień, które miały odpędzić złe duchy. Czasem w tym samym celu umieszczane były zboża i końska uprząż lub symbole zmartwychwstania – gwoździe i młotek. Symboliczne znaczenie miały też niektóre składniki świątecznych potraw. Miód miał osładzać życie, czosnek chronić zdrowie, mak oznaczał bogactwo, a jabłko – uosobienie urody i miłości.

Kurs gotowania w prezencie, czyli węgierskie święta dziś
Tak samo jak w Polsce, na Węgrzech również można zauważyć pewne odejścia od świątecznych tradycji. Obecny styl życia wymagający od ludzi pośpiechu sprawia, że nie ma czasu na przygotowanie się do Bożego Narodzenia wedle starych obyczajów.
Współcześnie Węgrzy rozpoczynają świąteczne zakupy i przygotowania już miesiąc przed Wigilią. Ulice wielu miast rozbłyskują iluminacjami i zaczynają się jarmarki, na których można kupić tradycyjne ręcznie robione drobiazgi takie jak kubki oraz figurki z typowo węgierskimi zdobieniami, zjeść tradycyjne przysmaki czy napić się grzanego wina. Dawniej czas do upragnionych świąt symbolizowały nazwy nadawane kolejnym tygodniom grudnia. Pierwszy był papierowy, drugi brązowy, następny – srebrny, a ostatni przed Wigilią – złoty. Jego nadejście oznaczało, iż jest już najwyższa pora, aby zrobić ostatnie przedświąteczne porządki i zakupy, a także wybrać i kupić choinkę.
Listopad to również dobry czas, by zacząć kupować świąteczne prezenty dla swoich najbliższych. Jakie wybierają Węgrzy? Najbardziej popularnym upominkiem stały się od pewnego czasu bony na kursy, np. kulinarne, wypieków i dekoracji, czy robienia cukierków w manufakturze. Często wręcza się także własnoręczne wyroby, te robione samodzielnie, jak i kupione na świątecznych jarmarkach.
Często spotykanym zwyczajem wśród Węgrów jest celebrowanie ważnych dni poprzez pójście do teatru, opery lub na koncert. Tak też dzieje się i w grudniu. Kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia wybierają się na sztukę baletową pt. “Dziadek do orzechów” lub koncert muzyki klasycznej do Akademii Muzycznej im. Franciszka Liszta.

Pierwsza gwiazdka w kraju nad Dunajem
Węgrzy Wigilię spędzają głównie w gronie najbliższej rodziny. Religijne osoby zabierają dzieci do kościoła, by wspólnie obejrzeć przedstawienie o narodzinach Jezusa, nazywane Betlehem. Jest to czas, kiedy reszta krewnych szykuje w domu choinkę. Przed przystąpieniem do wieczerzy domownicy dzielą się jabłkiem – symbolem jedności rodziny.
Jednym z najważniejszych punktów spotkania rodzinnego w Wigilię jest wspólny posiłek. Przed wieczerzą stół musi być odpowiednio przygotowany – Węgrzy wierzą, że posypanie go soczewicą zapewni dobrobyt, a czosnek z miodem, orzechy oraz jabłka gwarantują zdrowie i dostatek. W każdym domu na rodzinną biesiadę przygotowuje się dania, których nie może zabraknąć tego dnia na żadnym stole. Najbardziej znanym posiłkiem podczas świątecznego wieczoru jest zupa z różnych gatunków ryb, np. halászlé, mocno przyprawiona papryką. Daniem głównym zwyczajowo jest pieczony karp oraz pieczone mięso nadziewane owocami: śliwkami, brzoskwiniami lub jabłkami. Dodatkami obowiązkowymi jest smażona kapusta i grzane wino przyprawione pomarańczą, cynamonem i goździkami. Często w węgierskich domach pojawia się również szaloncukor – pralinki napełnione masą waniliową, orzechową, marcepanową lub galaretką. Na wsi główną rolę na stole odgrywa pieczony prosiak. Deserem jest tradycyjna strucla z twarożkiem, jabłkami, orzechami, wiśniami oraz makiem, a także zserbó – drożdżowe ciasto przełożone dżemem morelowym i zmielonymi orzechami włoskimi. Każda gospodyni na święta piecze także aromatyczny piernik oraz ciasteczka z orzechami, czekoladą, makiem i marmoladą.
Po uroczystej kolacji wszyscy wspólnie śpiewają kolędy oraz tradycyjne węgierskie pieśni - “Mennyből az angyal” – „Aniołowie z nieba” oraz “Pásztorok, pásztorok”- “Pasterze, pasterze”. To również moment na rozpakowanie prezentów pod choinką (wg. legendy przyniesionych przez aniołki lub małego Jezuska), które rozdają najmłodsi członkowie rodziny. O północy Węgrzy wybierają się na Pasterkę do kościoła. 25 i 26 grudnia, podobnie jak w Polsce, to również dni, w których rodzina spotyka się podczas wspólnych posiłków, najczęściej późnego śniadania, w mniej formalnej atmosferze. Według tradycji, w te dni każda mężatka w rodzinie powinna poczęstować wszystkich własnoręcznie przygotowaną tradycyjną struclą orzechową lub makowcem.

Buék znaczy Szczęśliwego Nowego Roku!
Węgrzy, podobnie jak Polacy witają Nowy Rok w gronie rodziny i przyjaciół bawiąc się wspólnie w domu, restauracjach czy na sylwestrach plenerowych organizowanych w wielu większych miastach Węgier.
1 stycznia również jest dniem wyjątkowym. Na stoły trafia mięso wieprzowe oraz soczewica (przeważnie w postaci zupy), aby nadchodzące miesiące były przepełnione dobrobytem. Unika się za to gotowania kur, które z kolei zapowiadają niedostatni nadchodzący rok. W Nowy Rok Węgrzy stronią od jakichkolwiek wysiłków, a w szczególności starają się nie wydawać pieniędzy. Wszystko to dlatego, że wierzą, iż czynności wykonywane 1 stycznia powtarzane będą przez cały rok.