Z rozwiązania stworzonego przez polski startup korzystają już francuskie restauracje, apteki, szpitale, producenci żywności czy firmy logistyczne. Teraz firma chce podbić rodzimy rynek. Szczególnie, że innowacyjna technologia opracowana przez Blulog ma szansę wypełnić niszę w kwestii urządzeń termometrycznych.
W wielu branżach jedną z głównych kwestii są warunki, w jakich można przechowywać produkty. W gastronomii, przetwórstwie, handlu, transporcie czy medycynie bieżąca kontrola temperatury pozwala na utrzymanie dobrej jakości składowanych towarów. Takie kategorie produktów jak żywność czy farmaceutyki wymagają nie tylko odpowiedniej temperatury transportu i przechowywania, ale przede wszystkim bieżącej kontroli nad jej utrzymaniem, co stanowi szczególne wyzwanie na masową skalę, np. w supermarketach czy chłodniach. Dotychczas kontrolę nad temperaturą mieli pracownicy, których zadaniem była dbałość o to, by utrzymywać stałą wartość chłodu bądź ciepła. Wymagało to bieżącego nadzoru. Są jednak dni, gdy sklepy są nieczynne, a ewentualna awaria czy zmiana temperatury może spowodować spore straty w towarze.
Nad stworzeniem prostego w obsłudze i intuicyjnego systemu nadzoru temperatury pracował polski startup, Blulog, który rozpoczął od promowania produktu na rynku francuskim w 2014 roku. Okazało się, że rozwiązaniem polskich konstruktorów jest spore zainteresowanie, co zaowocowało kontraktami z branżami gastronomiczną, logistyczną, farmaceutyczną czy rolniczą. Sukces na rynku francuskim startup chce powtórzyć w Polsce. Obecnie, we współpracę z firmą Blulog, już weszły niektóre polskie firmy, m. in. sieci detaliczne, hurtownie farmaceutyczne, szpitale czy instytuty.
Innowacyjny system stworzony przez Blulog opiera się na elementach wielkości karty płatniczej i służy do rejestracji bieżącej temperatury w czasie rzeczywistym, emitując drogą radiową zaszyfrowane dane o temperaturze. Urządzenie umieszcza się w docelowym miejscu, np. w lodówce, chłodni czy samochodzie dostawczym. Następnie, za pomocą koncentratora, dane są dostarczane do bazy danych w chmurze obliczeniowej i widoczne w aplikacji BluConsole, która umożliwia podgląd lub konfigurację systemu. W rezultacie na bieżąco można śledzić temperaturę, niezależnie od miejsca aktualnego pobytu, ale także bezpośrednio reagować na sygnały wysyłane przez system. – Żywność czy lekarstwa są szczególnie wrażliwe na zmiany temperatury zarówno podczas produkcji, jak i transportu czy przechowywania. Aplikacja BluConsole informuje, wysyłając SMS-y czy e-maile, o wszelkich zmianach, zapisuje historię, a w efekcie pozwala zabezpieczyć produkty – mówi Zbigniew Bigaj, założyciel marki Blulog.
Drugą istotną funkcjonalnością dostępną dzięki technologii marki Blulog, jest możliwość montowania dedykowanych QR kodów, np. w sklepowych lodówkach czy chłodniach. W efekcie klienci zainteresowani tym, czy dane produkty były przechowywane w odpowiedniej temperaturze, mogą zapoznać się z jej aktualną wartością oraz całą historią składowania. – Wiele produktów jest bardzo wrażliwych na zmiany temperatur. Przykładem mogą być mrożonki, które powinny być przechowywane w -18˚C, zatrzymując rozwój mikrobów. Z kolei ryby czy mięso trzymane w złych warunkach są podatne na rozwój mikroorganizmów Listeria, które w 10˚C co 6 godziny podwajają swoją populację – dodaje Jeremy Laurens z Blulog. Jak zaznacza, świadomość społeczna na temat jakości produktów rośnie, a klienci rzadko mają szansę sprawdzić, czy dany artykuł był przechowywany w odpowiedniej temperaturze. – To szczególna wartość dla tych przedsiębiorstw, którym zależy na proklienckim podejściu. Możliwość weryfikacji warunków przechowywania żywności przez kupującego, bezpośrednio w sklepie, to dowód na transparentność i wysoką jakość obsługi oferowaną przez firmę – dodaje. Przykładem zastosowania produktu może być działający we Francji system Coldfinder.
Bezprzewodowy monitoring temperatury na polskim rynku nie jest jeszcze spopularyzowany. Jego rozwój pozwoli nie tylko lepiej i sprawniej nadzorować firmom własny asortyment, ale wpłynie również na większą kontrolę, np. sklepów, których obowiązkiem jest dbałość o jakość produktów. Klientami marki Blulog we Francji są sieci gastronomiczne, detaliczne i farmaceutyczne, producenci ryb, lodów, jogurtów, serów, apteki czy firmy logistyczne. W Polsce z autorskich rozwiązań Blulog korzystają m.in. największe sieci hurtowni artykułów spożywczych i farmaceutycznych czy instytuty przyrodnicze. – System, który eksploatujemy, spełnia dwa zadania. Pierwsze to monitorowanie procesów chemicznych. Drugie jest związane z odciążeniem pracowników ochrony. Ze względu na fakt, że jesteśmy zakładem pracy chronionej, ułatwia to naszym pracownikom odczytywanie parametrów – tłumaczy przedstawiciel przedsiębiorstwa Innowacyjno-Wdrożeniowego IMPULS, które także korzysta technologii Blulog.
Blulog jest polsko-francuską firmą. Polscy konstruktorzy od wielu prowadzą badania na rozwojem technologii M2M. W efekcie marka tworzy rozwiązania monitoringu za pomocą urządzeń wielkości karty kredytowej o precyzyjnych i unikalnych funkcjach.