Kupiliśmy piękne mieszkanie, planujemy jego urządzanie, dobieramy kolory i meble. Wizja nowego, świeżego miejsca do życia naprawa nas radością... ale wszystko kończy się w momencie, gdy oprawa dla naszego mieszkania zaczyna zawodzić. Oprawa, czyli ściany – pękają, pojawia się na nich grzyb lub wilgoć, albo też stają się płótnem dla zapędów artystycznych naszych dzieci. Jak przywrócić ścianom dawne piękno?
Efekt wilgoci
Tynki, tapety i farba odpadają ze ścian, a dodatkowo zauważasz brązowe, czarne lub żółte plamki? To grzyb, który rozwija się w wilgotnych miejscach – np. tam, gdzie w wyniku niepoprawnie położnej izolacji powstały tzw. mostki termiczne. Osadzające się w takich miejscach zarodniki pleśni tworzą grzybnię, która wrasta w ścianę. Grzyb jest bardzo trudny do usunięcia, nie jest to jednak niemożliwe. Najlepiej zastosować którąś z dwóch metod działania, czyli mechaniczną lub chemiczną – ta pierwsza polega na zdzieraniu warstwy pleśni grzybni, druga natomiast – na zastosowaniu mocnych środków pleśniobójczych i grzybobójczych. Co ważne, powinniśmy pamiętać o tym, że pleśń i grzyb mogą powrócić, jeśli nie pozbędziemy się przyczyn zawilgocenia – będzie to wymagało położenia nowej warstwy izolacji lub zadbania o poprawną wentylację w pomieszczeniu.
Ściano, nie pękaj!
Dlaczego ściany pękają? Powody mogą być różne. Niekorzystna lokalizacja budynku, niedaleko ruchliwej ulicy, torów czy kopalni; wady budowlane, ale także np. osiadanie budynku. To ostatnie dobrze jest przeczekać i dopiero wtedy próbować ratować ściany – zazwyczaj osiadają nowo wybudowane budynki, powstałe w ciężkich, tradycyjnych technologiach. Ale jeśli odczekamy około roku etap osiadania powinien się zakończyć, a wtedy możemy przystąpić do ratowania pęknięć, np. poprzez wypełnianie ich akrylem.
Drobne zarysowania czy nieszkodliwe pęknięcia można naprawić. Jeśli upewnimy się, że pęknięcie tynku się nie powiększa, to wystarczy wypełnić je masą szpachlową, dobraną odpowiednio do naszego tynku. Nie jest to trudne - cienką warstwę masy, około dwumilimetrową, nakładamy na pęknięcia. Gdy masa wyschnie, możemy zeszlifować te miejsca papierem ściernym i położyć farbę. W taki sposób łatwo poradzimy sobie z drobnymi rysami czy pęknięciami, ale już alarmową sytuacją są pęknięcia głębokie, które powstają w wyniku wstrząsu, niestabilnego podłoża czy też wad konstrukcyjnych budynku. Są one bardzo niebezpieczne, ponieważ powstają głęboko w tynku, a takie nieprawidłowości powinniśmy bezzwłocznie zgłaszać fachowcom.
Artystyczne wizje
Choć ten problem jest z pewnością mniej kłopotliwy dla zdrowia i komfortu, niż dwa powyższe, to jednak – bardzo częsty. Komu zdarzyło się nie upilnować malucha, który postanowił dać upust artystycznym potrzebom i pomalować ściany kredkami lub flamastrami? Jeśli nasza ściana jest pomalowana farbą dobrej jakości łatwo zmywalną nie powinno być problemu – produkty o przedłużonej trwałości, wykonane w wysokiej jakości technologii, będą odporne nawet na intensywne ścieranie - zapewnia Waldemar Sas, Brand Manager Farby Termointeligentnej CIQ – w takim przypadku nie musimy martwić się o to, że ścierając ślady kredek czy flamastrów pozbędziemy się również... farby.
Inwestycja w wysokiej jakości farbę to inwestycja na lata – dlatego warto przed malowaniem ścian zrobić porządny research i wybrać tę, która będzie trwała, odporna na plamy i zmywanie, a także grzyby czy pleśń. Jeśli jednak popełniliśmy błąd i wybraliśmy farbę, która nie poradzi sobie z dziecięcą twórczością, możemy spróbować delikatnie zetrzeć kredki czy flamastry sodą lub płynem do mycia naczyń. Ślady pewnie zostaną, ale nie będą tak widoczne, jak kolorowe bohomazy.
Rady na ściany
Źródło: dostarczył innews.pl
Komentarze
Ten materiał nie ma jeszcze komentarzy