Dotychczas jedyną obroną polskich, mały sklepów przed wielkimi, sieciowymi, zagranicznymi supermarketami było organizowanie się w stowarzyszenia i grupy franczyzowe. Rentowność większości polskich firm oscyluje między 0,5% a 1,5%  - argumentuje Michał Sadecki, prezes PGS w liście skierowanym do premier rządu RP.

Wskazana powyżej niska rentowność polskich handlowych, spowodowana jest gorszymi warunkami zakupowymi nawet o 10%, w stosunku do największych zagranicznych przedsiębiorstw handlowych, korzystających z globalnych, sieciowych kontraktów oraz niższych kosztów działalności. Nowy podatek po prostu doprowadzi do zamknięcia wielu polskich sklepów.

W opinii PGS, lokalna działalność franczyzowa nie może być traktowana na równi z światowymi gigantami typu Biedronka, Lidl, Carrefour czy Tesco. Rozwiązaniem może być wprowadzenie parametru podatku od obrotów między franczyzodawcą i franczyzobiorcą, a nie zbieranie danych o obrotach sklepów. Obecne rozwiązanie prowadzi bowiem do sytuacji, w której PGS zapłaci od obrotu sklepów nie sprzedając do nich!

W ocenie PGS zaproponowane na stronie MF propozycje opodatkowania handlu, w żaden sposób nie wyrównują szans a wręcz przyczynią się do jeszcze większych dysproporcji pomiędzy dużymi sieciami a małymi i średnimi przedsiębiorcami.

Założenia do ustawy, a w szczególności stawki podatku oraz opodatkowanie handlu w soboty i niedziele są dla nas całkowicie nie do przyjęcia –  rujnują polskie przedsiębiorstwa handlowe  – podkreśla prezes PGS