Goitrogeny – antyodżywcze związki obecne w roślinach krzyżowych, takich jak kapusta, jarmuż, brokuł i szpinak. Czy osoby, które mają problemy z tarczycą, powinny wyeliminować ze swojej diety niektóre warzywa? Czy faktycznie mają się czego obawiać?
Czym są goitrogeny
Według definicji, jest to grupa związków antyodżywczych. Należą do niej: tioglikozydy, glikozydy cyjanogenne, polifenole oraz hemaglutyniny. W zależności od rodzaju, mogą blokować przyswajanie jodu albo nasilać jego wydalanie. Goitrogeny nazywane są również substancjami wolotwórczymi, ponieważ przyczyniają się do powstawania wola tarczycowego. Wole tarczycy to powiększenie tego narządu, wywołane różnymi czynnikami. Może przebiegać z nadczynnością, niedoczynnością lub prawidłową czynnością tarczycy. Nadmierne spożywanie produktów, które są źródłem goitrogenów, na początku hamuje syntezę hormonu T4, a to z kolei przyczynia się do osłabienia konwersji w hormon T3. Zmniejszony poziom trójjodotyroniny i tyroksyny powoduje wzrost TSH i przerost masy tarczycy. Tak powstajewole tarczycowe. Należy jednak pamiętać, że wole może pojawić się również przy stosowaniu niektórych leków wywołujących niedoczynność tarczycy, takich jak na przykład stosowany w psychiatrii lit albo przepisywany przez kardiologów amiodaron.
Źródła goitrogenów
Goitrogeny obecne są we wszystkich częściach roślin, najwięcej znajdziemy ich jednak w nasionach. Osoby cierpiące na różne schorzenia tarczycy, w tym Hashimoto, często słyszą, że powinny uważać na zawierające je warzywa. Najbardziej zasobne w goitrogeny są soja oraz produkty z niej powstałe, np. tofu. Sporą ilość tych związków znajdziemy również w warzywach takich jak: kapusta, brukselka, kalafior, brokuły, rzepa, brukiew, gorczyca i szpinak.
Czy naprawdę jest się czego bać?
Goitrogeny mogą zaszkodzić wtedy, kiedy będą spożywane w dużych ilościach. Dobrym przykładem są kraje afrykańskie – tam odpowiednik mąki stanowi tapioka (sago -kasza wyrabiana z egzotycznej rośliny o nazwie maniok). W związkuz tym tamtejsza ludność spożywa goitrogeny codziennie, w ogromnych ilościach. Jest główne źródło przyjmowanych przez nich węglowodanów. W krajach europejskich zagrożenie jest zdecydowanie mniejsze.Po drugie, goitrogeny to związki lotne i podczas przetwarzania warzyw możemy pozbyć się ich aż 30%. Wystarczy, że będziemy je gotować bez pokrywki. Niestety, przez taki zabieg zmniejszymy również korzystny wpływ warzyw na nasz organizm. Pomocne będzie również mrożenie, a w przypadku produktów takich jak soja – moczenie przez kilka godzin przed ugotowaniem, w chłodnej wodzie. Uwaga: z soi usunięcie goitrogenów jest praktycznie niemożliwe. Raczej unikajmy soi.
Nie rezygnuj całkiem z zielonych warzyw
Przez popadanie w skrajność można ograniczyć sobie dostęp do wielu witamin i minerałów. Jarmuż, brokuł, czy kalarepa to bardzo odżywcze warzywa. Rośliny kapustowate dostarczają mnóstwo witaminy A, C, kwasu foliowego i witaminy K. "Zdecydowanie większy, negatywny wpływ na pracę tarczycy ma głodzenie się, drastyczne odchudzanie i stosowanie niskokalorycznych diet" – przekonuje Barbara Porębska, dietetyczka z portalu przeciwwaga.pl
Niebezpieczna soja
Ostrożnie należy podchodzić do izoflawonów wchodzących w skład ziaren soi. Choć soja i produkty pochodne były promowane jako "zdrowe" i "fit", a mleko sojowe jako dobry zamiennik mleka krowiego, roślina ta może mieć negatywny wpływ na tarczycę. Zawarte w niej izoflawony działają jak kobiece hormony – estrogeny, ale również jako goitrogeny. Dlatego osoby cierpiące na choroby zapalne jelit, chorobę autoimmunologiczną tarczycy oraz choroby metaboliczne powinny soję ograniczać, a nawet całkowicie wyeliminować z diety.
Złoty środek
Choć goitrogeny w dużych ilościach mogą szkodzić osobom, które mają problemy z tarczycą, związki te są intensywnie badane jako substancje mające zapobiegać rozwojowi nowotworów. W naszym ciele przekształcają się bowiem w izotiocyjaniany, które mogą działać zabójczo na nieprawidłowe komórki. Co więcej, mogą być również czynnikami działającymi przeciwzapalnie.
"Osoby, które są na przykład po operacji usunięcia tarczycy, albo których tarczyca nie produkuje już hormonów, nie muszą obawiać się goitrogenów. Całą potrzebną dawkę hormonów przyjmują w tabletkach przepisanych przez lekarza. W przypadku chorób tarczycy dieta jest niezwykle ważna, ale nie należy popadać w skrajność. Warto ustalić z wykwalifikowanym dietetykiem lub lekarzem zrównoważony jadłospis, w którym będzie zawarta odpowiednia ilość warzyw" – mówi Barbara Porębska.
Goitrogeny – związki groźne dla tarczycy?
Źródło: dostarczył innews.pl
Komentarze
Ten materiał nie ma jeszcze komentarzy