One Belt, One Road to chińska inicjatywa mająca na celu przywrócenie Jedwabnego Szlaku, jako inicjatywy gospodarczej na miarę XXI wieku. Program powstał w 2013 roku. By wesprzeć projekt władze chińskie stworzyły Fundusz Jedwabnego Szlaku z kapitałem początkowym 40 mld dolarów. Program realizowany jest we współpracy z partnerami z Europy i Azji. One Belt, One Road to nie tylko projekt gospodarczy. Jest to wielowymiarowy program obejmujący inicjatywy społeczno-gospodarcze związane z przepływem dóbr i usług oraz transferem wiedzy, pomiędzy Chinami a krajami Europy Środkowej i Wschodniej (CEEC’s). Założenia inicjatywy przewidują, że jej efekty będą korzystne dla wszystkich uczestników w dziedzinie kultury, nauki, edukacji, infrastruktury, handlu czy produkcji.

Recepta na kryzys?


– One Blet, One Road to sposób na poradzenie sobie ze spadkami w globalnej ekonomii. Realizacja tej inicjatywy pobudzi gospodarkę – tłumaczył Lin Jian, chargé d'affaires ambasady Chińskiej Republiki Ludowej. Chiński dyplomata dodał także, że zarówno Polska jak i Chiny stoją obecnie przed podobnymi wyzwaniami gospodarczymi. – Nasze kraje starają się przetransformować gospodarkę na bardziej innowacyjną. OBOR daje nam dużo większe możliwości współpracy niż standardowe relacje bilateralne – stwierdził. W jego ocenie Polska będzie odgrywać w tym przedsięwzięciu bardzo ważną rolę. – Wasz kraj ma bardzo zaawansowaną pozycję geopolityczną. Jest doskonałym węzłem komunikacyjnym łączącym Europę z Azją. OBOR to doskonała szansa, dobry most, by wzmocnić współpracę między Chinami a Polską – powiedział Lin Jian.
Przedstawiciel chińskiej ambasady w Polsce przypomniał także, że podczas ubiegłorocznej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Chinach omawiano projekt OBOR. Podpisano wówczas memorandum dotyczące wspólnego zaangażowania w ten projekt.

Szansa dla Polski


– To jest projekt, który nie powinien i nie może być realizowany bez Polski. Mamy tutaj szczególny potencjał, który można wykorzystać: położenie geograficzne w samym sercu Europy oraz doświadczenie z połączeniami komunikacyjnymi z Chinami – mówiła wiceminister spraw zagranicznych Katarzyna Kacperczyk, podsekretarz stanu w ministerstwie spraw zagranicznych. Dodała, że należy zadbać, by szlaki komunikacyjne i transportowe planowane w ramach projektu One Blet, One Road przebiegały przez możliwie dużo polskich województw. – To ogromna szansa i dla polskich przedsiębiorców i dla potencjalnych inwestorów – stwierdziła.

Szlak z Chin do Europy


Obecnie Unia Europejska jest największym na świecie odbiorcą chińskich towarów i usług. W ocenie ekonomisty Marka Zubera inicjatywa budowy nowego jedwabnego szlaku ma zmniejszyć koszt i czas transportu produktów do Europy. Jak zaznaczał Zuber, One Belt, One Road może przynieść sporo korzyści także Polsce. – Trzeba pamiętać, by mądrze wykorzystać tę szansę. Nie tylko w kontekście wybudowania czy pomocy w budowaniu i kończeniu infrastruktury, czyli autostrad i połączeń kolejowych – powiedział. – Chiny i Polska mają podobne wyzwania. Przerzucenie się z gospodarek raczej produkujących dla kogoś, na gospodarki oparte na wiedzę – stwierdził. Jak dodał to właśnie na tym obszarze współpraca z Chinami może być dla Polski najbardziej korzystna.

Ujemny bilans handlowy


W sympozjum udział brali także przedstawiciele polskich władz lokalnych. Wyrazili oni nadzieje, że inicjatywa ta będzie szansą na rozwój dla poszczególnych regionów. Prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski zaznaczył, że OBOR daje szansę na zaistnienie polskich firm w Chinach. – Jeżeli chodzi o współpracę gospodarczą to dużo jeszcze przed nami. Liczymy na to, że opolskie firmy wejdą na chińskie rynki. Na tym nam najbardziej zależy. By sprzedaż produktów, które tu są produkowane, odbywała się w Chinach – podkreśla Wiśniewski.
Marszałek województwa opolskiego, Andrzej Buła zwracał uwagę na fakt, że obecnie bilans handlowy z Chinami jest dla Polski bardzo niekorzystny. – Wartość importu to 1,2 mld zł, a eksportujemy produkty na poziomie ponad 600 mln zł. Wyartykułujmy to. Nie robimy pewnych rzeczy po to, żeby przygotować nasz rynek dla towarów z Chin – zaznaczył.  Buła dodał też, że rozbudowa infrastruktury łączącej Unię Europejską z Chinami może pomóc polskim przedsiębiorcom w zdobywaniu rynków zachodnich czy światowych.
– Do tej pory zarówno Polska jak i Chiny skarżą się, że pociągi z Chin jadą pełne, a wracają puste. Jest to także wyzwanie dla logistyków tych dwóch storn, by ten balans wyrównać – stwierdził prof. Marek Tukiendorf, rektor Politechniki Opolskiej.

Współpraca z Chinami


Sympozjum zorganizowane zostało przez Związek Uczelni Śląskich (ZUS), którego częścią jest Politechnika Opolska. Uczelnia ta od lat współpracuje ze stroną chińską. 8 lat temu uczelnia rozpoczęła intensywnie działa wraz z politechniką w Pekinie. Zainicjowała m.in. powstanie Instytutu Konfucjusza w Opolu. Od wielu lat prowadzona jest też wymiana naukowa z uczelniami technicznymi w Chinach. Jak podkreślił prof. Wiesław Banyś przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), rektor Uniwersytetu Śląskiego, organizacja tego wydarzenia to zasługa rektora Politechniki Opolskiej prof. Marka Tukiendorfa. – Ma on niezwykle szerokie kontakty naukowe, czy to ze Stanami Zjednoczonymi, czy Portugalią, ale także i z Chinami. Jest przewodniczącym komisji ds. współpracy międzynarodowej Konferencji Rektorów Polskich Uczelni. W konsekwencji Politechnika Opolska była naturalnym miejscem na organizację pierwszego spotkania w Europie poświęconego idei stworzenia nowego jedwabnego szlaku – tłumaczył.
Prof. Banyś dodał też, że bez nowoczesnej nauki nie ma nowoczesnej gospodarki. W jego ocenie współpraca polskich naukowców ze stroną chińską przyczyni się do lepszego skomunikowania Unii Europejskiej z Chinami.

Druki krok


Kolejnym etapem One Belt One Road będzie wytyczenie konkretnych projektów, które będą realizowane w Polsce.
Prof. Tukiendorf zaznaczył, że w przypadku projektów wdrażanych na polskich szlakach komunikacyjnych, chińskie uczelnie będą szukały partnerów wśród swoich odpowiedników w naszym kraju. – W związku z tym, każda para uczelni będzie się starała pozyskać właściwy grant odpowiadający konkretnym kompetencjom, żeby realizować swój cel – tłumaczył.
Jak podkreślił prof. Banyś obecnie czekamy na propozycje dalszych działań ze strony chińskiej. –Czekamy na precyzację czego Chińczycy oczekiwaliby od partnerów w Europie w realizacji tego wielkiego projektu. Zakładam także, że w czasie spodziewanej wizyty prezydenta Chin, do której powinno dojść na wiosnę, będziemy także bardziej intensywnie włączać się w realizację tego programu. Chcemy doprowadzić do tego, by przy okazji tej budowy tworzyć także centra logistyczne oraz inne inwestycje – stwierdził.
Lin Jian podkreślił, że chiński rząd i ambasada zamierzają aktywnie działać, by posuwać projekt One Belt, One Road do przodu. – Następnym krokiem jest zmiana dobrych pomysłów i chęci w konkretne projekty – podsumował dyplomata.