Według ZPP ustawa w tej sprawie powinna być przyjęta na czas określony – do 31 grudnia 2016 roku. W tym czasie powinna zostać przygotowana nowa ustawa (co obecnie jest prawnie niemożliwe), w korelacji z całym systemem podatkowym. 

W naszym przekonaniu zmiana powinna polegać na likwidacji CIT w ogóle i zastąpieniu go podatkiem przychodowym, nie tylko w handlu, ale w ogóle we wszystkich innych sektorach gospodarki. Tylko to jest w stanie zrealizować główne cele ustawy: wyegzekwowanie płacenia podatków przez międzynarodowe koncerny oraz poprawę konkurencyjności polskich firm – powiedział na konferencji Jakub Bińkowski, Analityk ZPP.

ZPP ostrzegało przede wszystkim przed błędem zbyt wysokiej stawki. – Podatek przychodowy jest podatkiem doskonałym, do momentu aż nie zacznie opłacać się go obchodzić, a od pewnej wysokości zaczyna się to opłacać – stwierdził Marcin Nowacki, Wiceprezes ZPP. – Dwie największe możliwości to ryzyko integracji pionowej działalności gospodarczej oraz ryzyko stosowania struktur sprzedaży komisowej. Jeśli przesadzicie z wysokością tego podatku, doradcy podatkowi są gotowi do zaoferowania swoich usług korporacjom w tym zakresie. Dojdzie wówczas do ośmieszenia idei tego podatku i korporacje w Polsce nie będą płacić podatku przez kolejne dekady – mówił Nowacki.

Według ZPP każdy podatek progresywny uruchomi przemysł unikania opodatkowania, który skłoni firmy do optymalizacji. Niektóre firmy już istnieją w strukturze organizacyjnej, która to umożliwia. Inne takie struktury stworzą. Podobna optymalizacja rozpocznie się w przypadku uzależniania podatku od powierzchni handlowej.

Handel wielkopowierzchniowy stał się kozłem ofiarnym, na którym miał być wykonany wyrok słusznego oburzenia w sprawie nie płacenia w Polsce podatków przez międzynarodowe koncerny. Sami wielokrotnie to oburzenie artykułowaliśmy. Chcemy jednak zwrócić uwagę, że nie jest to jedyny sektor, który nie płaci CIT. CIT nie płacą „wszyscy”, a właściwie płaci go kto chce. Firmy międzynarodowe mają jednak wielokrotnie większe możliwości  unikania tego podatku i jest to nieuczciwa konkurencja w stosunku do firm polskich, szczególnie z sektora MSP. O ile utrzymywanie tego podatku w latach 90. ubiegłego wieku być może miało jeszcze jakiś sens (strategia „zainwestujcie u nas, u nas można nie płacić podatków”), to dwie dekady później – już nie ma. Komisja Europejska straty Polski z tytułu wyprowadzana zysków za granicę związanego z tym podatkiem szacuje na 46 miliardów złotych. Najwyższy czas z tym skończyć i wprowadzić sprawiedliwy, powszechny podatek przychodowy. 

W obszernym Raporcie opisującym handel w Polsce, ZPP przedstawiło następujące rekomendacje:

  • Podatek od handlu detalicznego powinien być podatkiem liniowym, prostym, niezależnym od powierzchni, o niewielkiej stawce.

  • W ramach wariantu uznać należy możliwość wprowadzenia podatku od handlu detalicznego, zróżnicowanego według poszczególnych gałęzi sektora, skonstruowanego z uwzględnieniem specyfiki każdej z nich.

  • Elementem konstrukcji podatku od handlu detalicznego powinno być wyłączenie przedmiotowe dot. obrotu dobrami kultury oraz towarami i produktami dla dzieci, objętymi niższą niż podstawowa stawką VAT.

  • Niesprawiedliwym byłoby, gdyby nowy podatek funkcjonował obok istniejącego już CIT, kwota zapłaconego w poprzednim roku podatkowym CIT-u powinna być odliczana od kwoty podatku od handlu detalicznego.

  • Niezależnie od wybranej możliwości, ustawa o podatku od handlu detalicznego powinna obowiązywać wyłącznie do końca 2016 roku. W 2017 roku podatek CIT powinien być całkowicie zastąpiony niskim podatkiem przychodowym, co uniemożliwi unikanie opodatkowania podatkiem CIT, stosowanym przede wszystkim przez międzynarodowe koncerny.

Pełny raport jest dostępny na stronach ZPP: www.zpp.net.pl