System zamontowany w Krynkach jest przy tym jednym z najbardziej zaawansowanych tego typu w kraju.

Jak wyjaśnia Mieczysław Surowiec, prezes Krynki, dla prawidłowego działania zakładu niezbędne są trzy elementy: woda, prąd i sprężone powietrze. - O ile mamy zapewniony stały dostęp do wody źródlanej i energii elektrycznej, o tyle trzeci z nich musi być wytwarzany samodzielnie, przez dedykowane do tego celu urządzenia.

Jego zdaniem inwestycja była niezbędna przede wszystkim z uwagi na rosnące zapotrzebowanie na produkty Krynki.

- Przy utrzymaniu podobnej dynamiki wzrostu sprzedaży istniało bowiem ryzyko, że dotychczasowe instalacje mogłyby nie sprostać osiągnięciu satysfakcjonującej efektywności pracy linii produkcyjnych. Teraz, dzięki nowym urządzeniom, będziemy mogli funkcjonować jeszcze wydajniej – informuje prezes.

Zdecydowana większość urządzeń działających w obrębie linii produkcyjnych wymaga zasilania sprężonym powietrzem, które wykorzystywane jest w pneumatyce maszyn.

Sprężarki generują ciśnienie na poziomie 10 Bar, ale dzięki montażowi dodatkowego doprężacza możliwe jest otrzymanie znacznie wyższych wartości, na poziomie do 35 bar, wykorzystywanych do rozdmuchu komponentów, z których powstają plastikowe butelki PET.

Co ciekawe, poza generowaniem sprężonego powietrza, system stanowi zarazem źródło pozyskiwania ciepła. Wszystko dzięki wyposażeniu go w specjalny układ rekuperacji zapewniający stały dopływ ciepłego powietrza o wydajności 30 tysięcy litrów sześciennych na godzinę.

- Ze względu na stałą obecność wody i związaną z nią znaczną wilgotność, warunki panujące w hali, szczególnie w chłodnych okresach roku, dla przebywających tam pracowników bywały niezbyt komfortowe. Dotąd hala była ogrzewana za pomocą centralnego ogrzewania, jednak z uwagi na znaczne gabaryty tego miejsca, było to rozwiązanie niezbyt efektywne, a przy tym drogie – mówi prezes Mieczysław Surowiec.

W pełni zautomatyzowana, sterowana cyfrowo, nowoczesna sprężarkownia wraz z systemem rekuperacji powietrza pozwala więc nie tylko zwiększyć możliwości produkcyjne firmy, ale jednocześnie istotnie ograniczyć koszty związane z ogrzewaniem.